Symulatory Arduino - Tinkercad

Tinkercad jest projektem giganta – Autodesk, więc tutaj z pewnością można być spokojnym o przyszłość platformy. Uchodzi za środowisko najbardziej przyjazne i muszę się z tym zgodzić. Przede wszystkim interfejs jest ładny i doskonale przypomina to, co widzimy gdy zestawimy obwód z projektu w świecie rzeczywistym. Tak więc płytka stykowa nie tylko jest tu dostępna, ale w zasadzie stanowi podstawę projektów. Ma to zalety konkretne: wystarczy po udanej symulacji przenieść projekt wprost z ekranu i mamy pewność, że zadziała. Oczywiście nie ma konieczności używania jej, system dba o to, by wirtualne przewody nie plątały się.

Edytor jest specyficzny, gdyż oprócz typowego okienka z kodem możemy pracować także na schemacie blokowym. Dla mnie – biorąc pod uwagę do czego służy Arduino – jest to rzecz zbędna i wręcz zaciemniająca projekt, ale skoro jest to opcja, być może komuś się do szczęścia przyda.

Na pewno za to przyda się tutaj biblioteka startowa, w której zestawiono kilkadziesiąt typowych setów Arduino z elementami, co pozwala na zaoszczędzenie czasu i przyjrzenie się szkicom, bo każdy taki set ma przygotowane oprogramowanie. Jest to świetna propozycja dla początkujących, według mnie ciekawsza od samouczków, zwykle pasywnych, bo od razu możemy tu kręcić gałką bądź klikać w przyciski, mając pewność że zarówno obwód jak i szkic nie zawierają błędów.

Z wad – środowisko na razie wspiera tylko ośmiobitowe Arduino w wersji UNO, więc podobnie jak w przypadku SimulIDE, będziemy tutaj budować lokalną automatykę. Trzeba jednak pamiętać, że Tinkercad skupia się przede wszystkim na projektowaniu brył, a elektronika i programowanie goszczą tu przy okazji. Środowisko pracuje online i wymaga tylko przeglądarki. O ile mam mieszane uczucia wobec takich rozwiązań ze względu na często pojawiające się lagi, tutaj wszystko pracuje bardzo płynnie.

Podsumowując: Tinkercad to środowisko mechaników przede wszystkim, którzy wspierają się mikroelektroniką. Dlatego też z tej perspektywy możliwości są ograniczone do lokalnej automatyki. W zamian dostajemy szybkość pracy (dosłownie i w rozumieniu szybkości obsługiwania interfejsu) i wysoką estetykę. I jeszcze warto odnotować fakt, iż możemy pracować tu w języku polskim.