Symulatory Arduino - Wokwi
Czwartym z testowanych przeze mnie symulatorów Arduino jest Wokwi i chyba jest to mój lider, a to za sprawą licznych zalet. Po pierwsze, posiada duży zbiór płytek Arduino, także z grupy ESP i STM oraz Raspberry. W związku z tym emuluje także wszystko, co jest związane z sieciami. Po drugie jest naprawdę intuicyjny i nauka zajmie chwilę. Należy tylko zbudować obwód – metodą wybierania kolejnych komponentów i można przystąpić do pisania kodu albo zaimportować go z Arduino IDE. Edytor jest bardzo podobny, dzięki czemu nie trzeba będzie uczyć się nowej składni czy nawet kolorów.
Wybór komponentów jest spory. Począwszy od trzech płytek stykowych – w trzech rozmiarach, przez typowy zestaw peryferiów, szereg wyświetlaczy łącznie z kolorowymi, elektronikę analogową i zestaw logiczny. Nie mamy zbyt wielu układów scalonych ani przydatnych generatorów – „czarnych skrzynek”. Zatem chcąc zbudować urządzenie wirtualne, musimy zadbać o wszystko – co jest w zasadzie lepszym odwzorowaniem rzeczywistości od symulacji z udziałem elementów, które w rzeczywistości trzeba w jakiś sposób zbudować.
Interfejs jest estetyczny i umożliwia budowanie wizualizacji na najwyższym poziomie. W szczególności, z udziałem płytek stykowych – które mamy trzy do wyboru – możemy takie projekty udostępniać do skopiowania właściwie bez potrzeby zrozumienia jak działają, co akurat dla początkujących lub bardzo młodych miłośników Arduino jest zaletą.
Pracujemy online, ale z lagami nie będziemy mieć problemów. Projekty możemy jednak zaimportować nie tylko w postaci plików ino, lecz także ustawień naszych wirtualnych elementów.
Podsumowując – bardzo dobre narzędzie z dużym zestawem płytek Arduino, któremu brakuje chyba tylko zaawansowanych wirtualnych narzędzi pomiarowych i gotowych generatorów przebiegów. Warto wspomnieć, że środowisku towarzyszy bogata biblioteka przykładów.