Sztuczna inteligencja sztucznej inteligencji nierówna

AI jest już wszędzie, czy się nam to podoba, czy nie. Mnie się podoba, ale pod jednym wyjątkiem: trzeba się jej nauczyć. Bezkrytyczne próby rzucenia na nią wszystkich działań, jeśli nie zakończą się katastrofą, to przynajmniej rozczarowaniem. Podstawa to traktować ją jak partnera, czasem nauczyciela, ale nie jak kogoś, kto ma za nas zrobić wszystko, łącznie z tym, co ma się domyślić.
Na rynku mamy kilka systemów, popularnym jest ChatGPT, ulubionym przeze mnie – Perplexity. Dla Arduino powstał jednak AI Assistant, wbudowany bezpośrednio w Arduino Cloud. Ma on tę zaletę nad alternatywnymi modelami, że korzysta z oficjalnych zaleceń i bibliotek wspieranych przez organizację. Różnice tkwią także w składni, która może być niezgodna z zaleceniami w przypadku innych AI. Dla przykładu, zlecono napisanie aplikacji na Nano ESP32, która przesyłała pomiary temperatury do chmury. ChatGPT, zarówno darmowy jak i płatny, wybrał alternatywną, niezalecaną bibliotekę, która ma ograniczoną kompatybilność, a sam kod był nieco rozwlekły. AI Arudino Cloud użył bibliotek referencyjnych i przeprowadził optymalizację kodu.
Poza tym w zakres jego możliwości wchodzi także naprawianie błędów w kodzie użytkownika, wyjaśnianie algorytmów, wybór sprzętu i oferowanie podręcznej bazy wiedzy na wszelkie tematy związane z Arduino. Można więc wiele, ale zawsze na końcu powinien pojawić się człowiek jako weryfikator i tester rozwiązań stworzonych przez maszynę, zwłaszcza w tak zwanych warunkach skrajnych.




























































































