Arduino Nano 33 BLE oraz BLE Sense
Chyba nigdzie nie ma tak dużego postępu jak w świecie elektroniki. A że właśnie jedna z płytek otrzymała drugą rewizję, jest okazja przybliżyć małą rodzinkę Nano 33 BLE, która składa się z wersji podstawowej oraz identycznej, lecz wyposażonej w szereg dodatkowych peryferiów. Obie płytki należą do serii Nano, będąc zgodnie z nią mechanicznie.
Zacznijmy zatem od tego, że płytki te możemy wstawiać wszędzie tam, gdzie dotąd używaliśmy starego, dobrego Nano, acz pod jednym warunkiem: będziemy pracować w logice trzywoltowej. Wstawienie jej w środowisko pięciowoltowe zniszczy mikrokontroler. Trzeba jednak pamiętać, że obecnie pięć woltów to już w zasadzie standard historyczny.
Obie płytki używają mikrokontrolera zupełnie innej klasy od dotychczas używanych: 32-bitowego ARM-a M4 nRF52840, który pracuje z częstotliwością 64 MHz. Oprócz megabajta pamięci programu (32 razy więcej względem protoplasty), 256 kB RAM-u, mamy tutaj Bluetooth, NFC, tryby niskiego poboru prądu, dwunastobitowy A/D, a wszystkie cyfrowe piny mogą generować przebiegi PWM i być źródłami przerwań.
Na płytce BLE osadzono akcelerometr, żyroskop i magnetometr (układ LSM9DS1). Natomiast wersja BLE Sense posiada zamiast niego parę układów BMI270 oraz BMM150 i dodatkowo:
mikrofon (MP34DT06JTR)
czujnik ciśnienia (LPS22HB)
czujnik wilgotności i temperatury (HS3003)
czujnik gestów, odległości, barwy i natężenia światła (APDS9960)
Obie płytki mogą być zasilane z USB oraz źródła o napięciu maksymalnym 21 woltów. Maksymalny prąd pinów to 15 mA.
Podsumowując: płytka BLE stanowi nowoczesną odsłonę starego Nano, natomiast BLE Sense jest w zasadzie płytką startową, zawierającą chyba wszystko, co może się przydać w edukacji, wyłączając klawiaturę i wyświetlacz – co jest oczywiste ze względu na wymiary samej płytki.