Słowo o ledach mocy - zasilacze

Diody świecące mocy, z wyjątkiem tych najsłabszych, zasila się nietypowymi zasilaczami, tak zwanymi prądowymi. Różnią się one od klasycznych zasilaczy stabilizowanych napięcia tym, że stabilizują prąd. W praktyce, oferują napięcie rzędu kilkudziesięciu woltów i do momentu pobierania prądu do wartości progowej napięcie to nie będzie się zmniejszać albo będzie się zmniejszać powoli, w granicach ustalonych przez producenta.

Gdy prąd progowy zostanie przekroczony, napięcie będzie się zmniejszać już zgodnie z prawem Ohma, aż do zera – dla zwarcia (w praktyce zwarcia są wykrywane jako stan uszkodzenia odbiornika i napięcie jest odłączane).

Dioda świecąca jest specyficznym odbiornikiem prądu. Do pewnego napięcia w ogóle nie pobiera energii, a gdy go przekroczymy (to jest tak zwane napięcie spadku diody), prąd rósłby w nieskończoność, niszcząc strukturę diody. Stąd potrzeba zasilania jej z takiego właśnie zasilacza prądowego, który ustabilizuje prąd do poziomu ustalonego przez producenta zasilacza.

W praktyce napięcie z takiego zasilacza musi mieć wartość większą od napięcia przewodzenia diody czy raczej struktury połączonych szeregowo diod. O ile większą? Rozsądnie, ale czy to będą trzy wolty więcej czy sześć – to jest bez znaczenia. Prąd stabilizowany może być mniejszy od dopuszczalnego prądu diody – ale wygeneruje to stratę finansową, wszak po co płacić za mocną diodę, która będzie słabo świecić? Nie może być natomiast większy, bo taka dioda ulegnie szybkiemu zniszczeniu.

Powyżej widzimy typowego przedstawiciela gatunku – zasilacz 350 mA z możliwością regulacji jasności diod. Opisałem jego współpracę z Arduino w tym artykule. Zasilacz widoczny niżej natomiast ma dwa kanały i jest przeznaczony do pracy z diodami o zmiennej ciepłocie. Nie ma on jednak regulacji jasności, a tylko wybór struktury, z możliwością użycia obu. Zasilacz ten ma za to możliwość wyboru jednego z czterech prądów, dając w pewnych granicach możliwość regulacji mocy.

Zasilaczy tego typu na rynku powstało mnóstwo, od prostych kostek, które oferują wyłącznie jedną wartość prądu i napięcia, po rozbudowane, z możliwością regulacji jasności diod i współpracy z mikrokontrolerami.